Oczywiste jest, że reklamy kuszą, sprzedają marzenia i iluzje. Piękne są nie tylko reklamowane towary, ale i osoby zachęcające do ich kupna. W końcu wierzymy, że dany towar bądź usługa „tylko dziś” są dostępne w tak atrakcyjnej cenie, a „taka promocja już się nie powtórzy”.
I może to jest prawda… Ale czy naprawdę, potrzebna jest nam kolejna rzecz, nawet, jeśli wydaje się być tania? Przed zakupami, nie tylko przedświątecznymi, zamiast ulegać presji, lepiej się zastanowić czy popielniczka w kształcie Mikołaja rzeczywiście przyda się wujkowi i po co nam w domu kolejny komplet szklanek?
Pół biedy, jeśli skusi nas jakiś drobiazg. Niestety wiele osób KONIECZNIE MUSI mieć na Święta nowy telewizor lub firanki, komplet garnków lub pościeli. Taki wewnętrzny przymus często kończy się zakupem połączonym z umową kredytową. A skoro kupujemy na kredyt/ na raty, to prawdziwy koszt zakupu jest większy niż okazyjna cena wystawiona przed Świętami przez sprzedawcę – warto o tym pamiętać. Bo raty, to tak naprawdę kredyt, na który decydujemy się niejako przy okazji, zwykle nie zwracając uwagi na warunki umowy, koncentrując się na kupnie pralki czy lodówki. A może taniej będzie wziąć kredyt w innym banku i tę samą pralkę kupić za gotówkę? Z pewnością najbardziej ryzykowne jest korzystanie z pożyczek ‘bez żyrantów’ lub ‘bez BIK” – są one zwykle dużo droższe od innych ofert.
Kupując dowolny towar, za gotówkę bądź na kredyt, konsument zawiera ze sprzedawcą umowę. Jej warunki są na ogół ustalane ustnie: sprzedawca pakuje/ wydaje towar, a konsument za niego płaci. Wiele osób uważa, że sprzedawca musi przyjąć zwrot towaru, który nie jest wadliwy, jeśli nie był on używany. To nieprawda! Przy zakupach w tradycyjnym sklepie nasza decyzja jest ostateczna, chyba że inaczej umówimy się ze sprzedawcą. To ważne, zwłaszcza kiedy kupujemy prezenty, bo nie mamy zwykle pewności, że obdarowana osoba będzie zadowolona, że rozmiar będzie pasował, a kolor się jej spodoba. W takiej sytuacji dobrze jest się umówić ze sprzedawcą co do możliwości zwrotu towaru (oczywiście nieużywanego) w określonym czasie. Dobrze jest potwierdzić to np. poprzez adnotację na paragonie ‘możliwość zwrotu w ciągu 5 dni’. Niektóre sklepy same proponują konsumentom taki czas do namysłu, jeśli przy kasie lub w punkcie obsługi klienta jest wyraźna informacja na ten temat, to sklep musi respektować swoje zobowiązania i wtedy dodatkowy zapis na paragonie nie jest konieczny.
Prawa, o których piszemy w niniejszym artykule dotyczą wyłącznie umów zawieranych pomiędzy konsumentem i przedsiębiorcą; nie dotyczą natomiast umów pomiędzy dwoma przedsiębiorcami ani pomiędzy dwoma osobami fizycznymi. Konsumentem jest każda osoba fizyczna, która dokonuje czynności prawnej w celu nie związanym bezpośrednio z prowadzoną działalnością zawodową lub gospodarczą.