Skip to content

Polisolokaty, o co w nich chodzi?

Polisolokaty to instrument finansowy, który łączy ubezpieczenie z elementem oszczędnościowo – inwestycyjnym. Niektóre z nich zakładają możliwość inwestowania w akcje, wówczas nazywane są polisami z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK). Są to dość ryzykowne instrumenty, w których nie można określić przyszłych zysków, a dodatkowo należy liczyć się z ewentualnymi stratami.
 
Nie byłoby w tym zapewne nic nadzwyczajnego, gdyby klienci byli rzetelnie informowani o ryzyku i rzeczywistych kosztach polisolokaty. Ubezpieczyciele lub banki sprzedające te instrumenty przedstawiały jednak nierzadko polisolokaty jako zwykłe lokaty, pozbawione ryzyka, z których w każdej chwili bez ponoszenia kosztów można zrezygnować.
 
Dodatkowo do rejestru klauzul niedozwolonych, czyli rejestru prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w którym zamieszczane były postanowienia umowne uznane za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK), zostały wpisane zapisy regulaminów ubezpieczycieli zawierające wysokie opłaty likwidacyjne za tzw. wykup polisolokat. Są to np. klauzule nr 1749, 2161, 5608. Opłata likwidacyjna za realizację wykupu środków pochodzących z Rachunku Podstawowego w klauzuli 5608 (sygn.akt XVII AmC 355/11) ustalona została w I Roku Polisowym na 100%, w II Roku Polisowym na 100%, w następnych latach od 70 do 5 %. Oznaczało to, że klient chcący zrezygnować w pierwszym lub drugim roku ochrony ubezpieczeniowej, stracić miał całość wpłaconych do ubezpieczyciela oszczędzanych kwot.
 
Określane w ten sposób zapisy umowy uznane zostały za kształtujące prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumentów (niedozwolone postanowienia umowne). Takie zapisy umowy zawierane z konsumentem, jeśli nie zostały uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, co oznacza, że pomimo iż znalazły się w umowie, można je traktować jako nieistniejące i wykonać umowę jakby ich nie było.
 
Niestety odzyskanie środków zatrzymanych przez ubezpieczyciela, jeśli nie będzie z jego strony woli ugodowego rozwiązania sporu, może wiązać się z koniecznością skierowania sprawy na drogę sądową. Wcześniej można jednak skorzystać z pomocy rzecznika konsumentów w starostwie powiatowym albo urzędzie miasta, w którym zamieszkuje konsument lub rzecznika finansowego.
 
Obecnie prócz wielu spraw indywidualnych toczy się kilka spraw przeciwko ubezpieczycielom z pozwów zbiorowych. Reprezentantami grup w tych sprawach są często rzecznicy konsumentów. Co ciekawe w dniu 6 listopada 2018 r. zapadł pierwszy prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie w pozwie zbiorowym przeciwko ubezpieczycielowi – Spółce Generali Życie TU SA. Sąd Apelacyjny utrzymał korzystny dla konsumentów wyrok Sądu Okręgowego z dnia 10 maja 2017 r., który zasądził zwrot pobranych opłat za wykup wraz z odsetkami. Sąd wskazał, że nie ma wątpliwości co do niedozwolonego charakteru postanowień o opłacie za wykup. W sprawie grupa liczyła 165 klientów Generali Życie TU SA a do odzyskania łącznie było ok. 2,5 mln zł za bezpodstawnie pobrane opłaty za wykup tzw. polisolokat.
 
 
———————
Porady prawne są także dostępne bezpłatnie dla konsumentów w ramach Infolinii Konsumenckiej 801 440 220 / 22 290 89 16,
od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 18.00. Obowiązują opłaty za połączenia wg taryfy operatora. 
 

Zobacz również

LinkedIn
Share
Instagram
FbMessenger