Kategoria: Aktualności

Codziennie konsumenci na naszej Infolinii Konsumenckiej zgłaszają problem wzrostu cen niektórych produktów żywnościowych i artykułów higienicznych z powodu epidemii koronawirusa. Prezes UOKiK podjął właśnie decyzję o powołaniu zespołu, który przyjrzy się wzrostom cen. Jeśli praktyki zostaną potwierdzone, mają być podjęte dalsze działania ograniczające tego typu negatywne zachowania.

Z uwagi na występowanie koronawirusa (COVID-19) w Polsce niektóre miejsca zostały czasowo zamknięte np. szkoły, przedszkola i żłobki, poszczególne usługi nie będą wykonane, a część wydarzeń zostało odwołanych. Czy w wymienionych sytuacjach konsument może zażądać od przedsiębiorcy zwrotu wpłaconych pieniędzy?

Zamówiłem towar – a konkretnie telewizor – przez Internet. Po odebraniu telewizora sprawdziłem jego działanie oraz funkcje i doszedłem do wniosku, że telewizor jednak nie spełnia moich oczekiwań i chcę kupić coś lepszego. Dlatego zdecydowałem się skorzystać z prawa do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w ciągu 14 dni i odesłałem telewizor do sprzedawcy korzystając z usług firmy kurierskiej. Kiedy sprzedawca odebrał telewizor, stwierdził, iż został on uszkodzony w transporcie. Sprzedawca spisał protokół z kurierem a następnie napisał mi, że nie zwróci mi pieniędzy oraz poradził mi, żebym dochodził odszkodowania od firmy kurierskiej. Czy działanie sprzedawcy jest zgodne z prawem? Czy to ja muszę składać reklamację do firmy kurierskiej?

W ostatnim czasie otrzymujemy sporo pytań od konsumentów dotyczących sklepów internetowych oferujących nabycie telefonów po bardzo atrakcyjnych cenach. Rzecz jednak w tym, że zdaniem przedstawicieli tych sklepów sprzedaż nie jest wcale sprzedażą, tylko najmem. Zaniepokojeni konsumenci martwią się czy w tej sytuacji towar, który otrzymali, jest ich własnością. Długie, nieczytelne i nieprzejrzyste regulaminy tych sklepów mogą skłaniać do wniosku, iż rzeczywiście mamy do czynienia z umową najmu. Czy jednak faktycznie tak jest?

 

UOKiK nałożył na Polkomtela karę w wysokości ponad 20 mln zł za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Powodem jest praktyka operatora polegająca na tym, że brak kolejnego doładowania telefonu na kartę oznaczał, że przepadają niewykorzystane środki. 

Podróżni, którzy wykupili wycieczki do Włoch lub Azji z niepokojem śledzą w mediach informacje na temat tzw. epidemii koronawirusa. Czy w związku z epidemią poważnej choroby są oni uprawnieni do odstąpienia od umowy i żądania zwrotu wpłaconych środków?

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęły powiadomienia od Honda Motor Europe, Peugeot Polska Sp. z o.o., KIA Motors Poland, Opel Poland Sp. z o.o., Mercedes-Benz Polska Sp. z o.o. i ALMOT Mikołaj Sibora Sp.k. o produktach niebezpiecznych. Sprawdź, czy nie dotyczą one Twojego pojazdu.

UOKiK nałożył wielkie kary dla 2 przedsiębiorców naruszających interesy konsumentów. Rekordowa w historii UOKiK kara dotyczy tzw. dieselgate. Nałożona została w kwocie ponad 120 mln zł na Volkswagen Group Polska za wprowadzenie w błąd co do poziomu emisji spalin i kierowanie wytycznych skutkujących odrzuceniem reklamacji. Z kolei Polkomtel został ukarany na ponad 50 mln zł za pobieranie dodatkowych opłat za tzw. video streaming. 

 

Można pomarzyć i wyobrazić sobie sytuację, w której te 170 mln zł z kar za naruszenie interesów konsumentów zostaje przeznaczone na… ochronę konsumentów. Organizacje konsumenckie nie mają w Polsce systemowego finansowania, a przy takim wsparciu mogłyby skutecznie wdrożyć liczne rozwiązania pomocne każdemu konsumentowi, od prowadzenia na szeroką skalę niezależnych testów produktów, poprzez szybką pomoc prawną, aż do reprezentowania konsumentów przed sądami. Może już czas na zmiany i wprowadzenie tego typu rozwiązania? Może czas na to żeby kary UOKiK przekładały się na realną pomoc dla konsumentów?

W firmie Parkiet SA zakupiłam podłogę wraz z usługą położenia. Zarówno towar, jak i usługa były objęta jedną umową, a moim kontrahentem była firma Parkiet SA. Po położeniu podłogi okazało się, że montaż był wykonany fatalnie, więc postanowiłam to zareklamować z tytułu rękojmi do firmy Parkiet SA. Jednakże firma Parkiet SA odrzuciła moją reklamację twierdząc, że usługę wykonywała na ich zlecenie firma Partacze sp. z o.o. i to oni odpowiadają za wady montażu. Czy to prawda? Nie zawierałam przecież umowy z firmą Partacze sp. z o.o. Czy firma Parkiet SA, mimo że podpisałam z nią umowę, nie odpowiada przede mną i muszę kierować reklamację do ich podwykonawcy?